Info

Biker rasiu z Katowice.
Przebieg:15682.38 km
w terenie 1514.00km
Średnia prędkość: 21.35 km/h

avatar

Więcej o mnie.







ROK 2021button stats bikestats.pl


ROK 2017button stats bikestats.pl


ROK 2016button stats bikestats.pl


ROK 2015button stats bikestats.pl


ROK 2014button stats bikestats.pl


ROK 2013button stats bikestats.pl


ROK 2012button stats bikestats.pl


ROK 2011button stats bikestats.pl


ROK 2010button stats bikestats.pl


ROK 2009button stats bikestats.pl


ROK 2008button stats bikestats.pl


ROK 2007button stats bikestats.pl
free counters

FORUM PODRÓŻEROWEROWE


Największe w Polsce forum rowerowe

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rasiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
67.07 km 4.00 km teren
03:41 h 18.21 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy: m

Hałda Skalny zdobyta!

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 1

Dawno już chciałem zdobyć tą hałdę. Wiele razy przejeżdżałem obok ale nigdy nie zdecydowałem się żeby wjechać na samą górę, czyli na 389 m n.p.m. Dziś to był mój główny cel, a że pogoda była piękna wybrałem się do Łazisk. Tradycyjnie już przez dolinę, Ochojec, Piotrowice, Zarzecze potem przez centrum Mikołowa i jakąś boczną dróżką do Łazisk. Nad wiślanką skręciłem w lewo na hałdę. Trochę mi zajęło zanim znalazłem miejsce, w którym rozpoczyna się podjazd. Na początek trochę błota rozjeżdżonego przez ciężki sprzęt, a później już podjazd właściwy. Podjeżdżało się całkiem przyjemnie, czasami tylko koła zabuksowało. Po kilku chwilach byłem na górze skąd roztaczał się piękny widok i wiał silny wiatr. Było widać Beskidy i budynki w Katowicach! Kominy elektrowni Jaworzno też były świetnie widoczne. Podobno z tego miejsca można dojrzeć Tatry.

Po chwili odpoczynku trzeba było ruszyć w dół. Zjeżdżałem ostrożnie, w końcu to nie asfalt. Następnym dzisiejszym celem były Tychy. Wskoczyłem na wiślankę (DK 81) i dosyć szybkim tempem przejechałem do Mikołowa, gdzie skręciłem na DK44 do Tychów. Dziś jechało się tą drogą wyjątkowo przyjemnie, bardzo niewielki ruch. W Tychach pojechałem na Czułów, później przejechałem obok browaru i kierowałem się już do domu. Przejechałem Mąkołowiec, Wilkowyje, Podlesie, Kostuchnę, Piotrowice, Ochojec i kawałek doliną do Francuskiej i prosto do domu. Na dolinie pełno ludzi i samochodów. Widać, że wiosna jest już tuż, tuż.



Dzisiejszy cel:


Po kilku metrach w błocie


Już prawie na górze;)


Nie wchodziłem, wjechałem ;D


Widok z hałdy


Zbiornik wodny na szczycie


Czas na zjazd ;)


zjazdu cd.


Ścieżka rowerowa w Tychach - droga z Czułowa w kierunku browaru


Na koniec mapka dzisiejszej wycieczki
Kategoria 60-100km



Komentarze
Ja | 20:12 piątek, 21 października 2011 | linkuj Brawo!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]