Info

Biker rasiu z Katowice.
Przebieg:15682.38 km
w terenie 1514.00km
Średnia prędkość: 21.35 km/h

avatar

Więcej o mnie.







ROK 2021button stats bikestats.pl


ROK 2017button stats bikestats.pl


ROK 2016button stats bikestats.pl


ROK 2015button stats bikestats.pl


ROK 2014button stats bikestats.pl


ROK 2013button stats bikestats.pl


ROK 2012button stats bikestats.pl


ROK 2011button stats bikestats.pl


ROK 2010button stats bikestats.pl


ROK 2009button stats bikestats.pl


ROK 2008button stats bikestats.pl


ROK 2007button stats bikestats.pl
free counters

FORUM PODRÓŻEROWEROWE


Największe w Polsce forum rowerowe

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rasiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:256.54 km (w terenie 30.00 km; 11.69%)
Czas w ruchu:13:29
Średnia prędkość:19.03 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:51.31 km i 2h 41m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.45 km 10.00 km teren
01:59 h 21.40 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m

Katowice

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 0

Od razu po powrocie z uczelni wybrałem się na rower;) Dzisiaj krótko i blisko. Najpierw przez dolinę na Giszowiec, skąd na Murcki, Kostuchnę, Piotrowice, Ochojec i powrót doliną po której trochę się dzisiaj pokręciłem:D O 18 naprawdę sporo ludzi na sztuwajerach, głownie rolkarzy. Czuć wiosnę! :D
Kategoria 30-60km


Dane wyjazdu:
67.07 km 4.00 km teren
03:41 h 18.21 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy: m

Hałda Skalny zdobyta!

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 1

Dawno już chciałem zdobyć tą hałdę. Wiele razy przejeżdżałem obok ale nigdy nie zdecydowałem się żeby wjechać na samą górę, czyli na 389 m n.p.m. Dziś to był mój główny cel, a że pogoda była piękna wybrałem się do Łazisk. Tradycyjnie już przez dolinę, Ochojec, Piotrowice, Zarzecze potem przez centrum Mikołowa i jakąś boczną dróżką do Łazisk. Nad wiślanką skręciłem w lewo na hałdę. Trochę mi zajęło zanim znalazłem miejsce, w którym rozpoczyna się podjazd. Na początek trochę błota rozjeżdżonego przez ciężki sprzęt, a później już podjazd właściwy. Podjeżdżało się całkiem przyjemnie, czasami tylko koła zabuksowało. Po kilku chwilach byłem na górze skąd roztaczał się piękny widok i wiał silny wiatr. Było widać Beskidy i budynki w Katowicach! Kominy elektrowni Jaworzno też były świetnie widoczne. Podobno z tego miejsca można dojrzeć Tatry.

Po chwili odpoczynku trzeba było ruszyć w dół. Zjeżdżałem ostrożnie, w końcu to nie asfalt. Następnym dzisiejszym celem były Tychy. Wskoczyłem na wiślankę (DK 81) i dosyć szybkim tempem przejechałem do Mikołowa, gdzie skręciłem na DK44 do Tychów. Dziś jechało się tą drogą wyjątkowo przyjemnie, bardzo niewielki ruch. W Tychach pojechałem na Czułów, później przejechałem obok browaru i kierowałem się już do domu. Przejechałem Mąkołowiec, Wilkowyje, Podlesie, Kostuchnę, Piotrowice, Ochojec i kawałek doliną do Francuskiej i prosto do domu. Na dolinie pełno ludzi i samochodów. Widać, że wiosna jest już tuż, tuż.



Dzisiejszy cel:


Po kilku metrach w błocie


Już prawie na górze;)


Nie wchodziłem, wjechałem ;D


Widok z hałdy


Zbiornik wodny na szczycie


Czas na zjazd ;)


zjazdu cd.


Ścieżka rowerowa w Tychach - droga z Czułowa w kierunku browaru


Na koniec mapka dzisiejszej wycieczki
Kategoria 60-100km


Dane wyjazdu:
46.82 km 0.00 km teren
02:08 h 21.95 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy: m

Pętelka

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 0

Wracając dziś z Bielska postanowiłem, że nie mogę nie wykorzystać takiej pogody i muszę iść na rower. Po godzinie 16 wyszedłem trochę pokręcić. Czasu dużo nie było, bo dni są jeszcze krótkie, ciemno jest o 18;/ Standardowo przez dolinę na Ochojec, Piotrowice, Zarzecze, Podlesie i ul. Podleską do Mikołowa. Tutaj wbiłem się na DK 44 i pociągnąłem nią do tyskiego Mąkołowca. Prędkość jaką udało mi się osiągnąć dziś na tej trasie to 56km/h z małą pomocą wiatru;D Powrót przez Mąkołowiec, Wilkowyje, Kostuchnę, Piotrowice, Ochojec i przejazd przez pustą już dolinę.
Kategoria 30-60km


Dane wyjazdu:
46.33 km 14.00 km teren
02:42 h 17.16 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m

Błoto...

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 0

Równo w południe umówiłem się z Tomkiem, żeby trochę pokręcić. Początkowo nie wiedzieliśmy, gdzie jechać. Tomek podobnie jak ja rozpoczął sezon niedawno i nie mamy jeszcze formy na jakiś dalszy wypad. Postanowiliśmy standardowo pojechać na Giszowiec. W zeszłym roku praktycznie w ogóle tam nie byłem. Przejechaliśmy dolinę i wbiliśmy się w las, gdzie była cała masa błota! Tomek jeszcze sobie radził, za to moje marathony tańczyły po błocie na lewo i prawo:D ale ani razu nie potrzebowałem podeprzeć się nogę ;D Na Giszowcu posiedzieliśmy trochę przy Janinie i ruszyliśmy przez lasy w kierunku Murcek. Potem trochę pobłądziliśmy i jakoś trafiliśmy na trasę do Ochojca, z której skorzystaliśmy. Wiatr mieliśmy w plecy i skorzystaliśmy z tego. Nie dojechaliśmy jednak do Ochojca tylko zjechaliśmy z asfaltu w las, żeby znowu po błotku dojechać do Giszowca. Na Giszowcu zadzwoniła siostra Tomka, żebyśmy wpadli na lody do Panewnik. Ruszyliśmy w kierunku Ochojca, znowu po błotku:D Z Ochojca w kierunku Piotrowic, a stamtąd już prosto na Zadole, gdzie posiedzieliśmy chwilę przy placu zabaw i kiedy siostra Tomka zadzwoniła że jest już niedaleko Panewnik (jechała z Rudy Śląskiej) zebraliśmy się i pojechaliśmy się spotkać i zjeść lody, które były naprawdę dobre i niezłej cenie! 2,3zł za gałkę loda wielkości 3 przeciętnych gałek;) Po lodach ruszyliśmy w kierunku doliny, którą dość sprawnie przejechaliśmy. Pod koniec z Tomkiem zrobiliśmy sobie nawet mały wyścig z zawrotnymi prędkościami jak na początek sezonu - 44km/h na prostej! :D Z doliny pojechaliśmy ścieżką wzdłuż ulicy Granicznej, gdzie się pożegnaliśmy.
Dzięki za wspólną jazdę!;)

Tomek w drodze na Murcki


Ciśniemy na Ochojec (z wiatrem ;D )


PS: Rower do mycia, bo zmienił kolor na... szary w odcieni błota :D
Kategoria 30-60km


Dane wyjazdu:
53.87 km 2.00 km teren
02:59 h 18.06 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m

Mikołów i Tychy

Środa, 9 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj w końcu znalazłem czas, żeby trochę pokręcić, bo pogoda, która się utrzymuje od tygodnia jest do tego celu wspaniała. Czyste niebo, pięknie przygrzewające słońce, tylko temperatura trochę niska. Jak wyjeżdżałem był 1*C, a jak wróciłem już 7*C! :D
Najpierw pojechałem na dolinę i stamtąd udałem się w kierunku Ochojca, Piotrowic, Podlesia, Zarzecza, gdzie przekroczyłem granicę z Mikołowem. Będąc przy bazie Kuźni-Trans skręciłem w lewo i dojechałem do miejsca, z którego roztaczał się piękny widok na Tychy i góry - które było słabo widziane bo odległość zbyt duża. Prawdopodobnie było to wzgórze Kamionka, ale nie jestem tego pewien.
Później skierowałem się w stronę drogi krajowej 44 i tą trasą pojechałem do Tychów. Duży ruch, mnóstwo tirów i pobocza jeszcze zasyfione po zimie, ale radość z jazdy nie do opisania!;) Po kilku chwilach dotarłem do Mąkołowca, gdzie skręciłem w prawo żeby dojechać do rynku? w Tychach, a stamtąd pod browar i na Czułów. Później już standardowo powrót przez Czułów, Mąkołowiec, Wilkowyje, Podlesie, Piotrowice i Ochojec, gdzie skręciłem do lasu, którym już bardzo dawno nie jechałem. Chyba 2lata temu ostatni raz przejechałem go rowerem. Trochę się pozmieniało - kamienie wysypane na drodze, niektóre drzewa powycinane i niestety dużo śmieci;/ Po wyjeździe z lasu drogą przez ptasie osiedle, meteorologów, francuską i do domu:D

Kilka zdjęć:

Kopalnia doświadczalna w Mikołowie - widok z podjazdu:


Widok na Tychy ze Wzgórza Kamionka (?)


Jeden z dzisiejszych podjazdów i jeden z pierwszych w tym sezonie;)


Tychy, okolice rynku:
Kategoria 30-60km