Info

Biker rasiu z Katowice.
Przebieg:15682.38 km
w terenie 1514.00km
Średnia prędkość: 21.35 km/h

avatar

Więcej o mnie.







ROK 2021button stats bikestats.pl


ROK 2017button stats bikestats.pl


ROK 2016button stats bikestats.pl


ROK 2015button stats bikestats.pl


ROK 2014button stats bikestats.pl


ROK 2013button stats bikestats.pl


ROK 2012button stats bikestats.pl


ROK 2011button stats bikestats.pl


ROK 2010button stats bikestats.pl


ROK 2009button stats bikestats.pl


ROK 2008button stats bikestats.pl


ROK 2007button stats bikestats.pl
free counters

FORUM PODRÓŻEROWEROWE


Największe w Polsce forum rowerowe

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rasiu.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:139.42 km (w terenie 5.00 km; 3.59%)
Czas w ruchu:06:09
Średnia prędkość:22.67 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:69.71 km i 3h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
40.04 km 5.00 km teren
01:44 h 23.10 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy: m

Po przerwie

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0

Krótki wyjazd po prawie miesiącu przerwy spowodowanym bólem kolana. Miesiąc miał wystarczyć na powstrzymanie bólu przy kręceniu. Niestety, kolano dalej boli i chyba konieczna będzie wizyta u lekarza;/ Pokręciłem się w miarę szybkim tempem po Katowicach - Giszowiec, Dolina, Murcki - i do domu.
Kategoria 30-60km


Dane wyjazdu:
99.38 km 0.00 km teren
04:25 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy: m

Oświęcim i Pszczyna

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

Znów piękny, wolny dzień, a więc w drogę! Szybkim tempem w kierunku Oświęcimia się udałem, bo dawno tam nie byłem. Drogi praktycznie puste, wiatr niewielki i jechało się całkiem dobrze. Prędkość średnia w momencie wjazdu do Oświęcimia to 26km/h! Dla mnie to naprawdę duża średnia. Niestety w Oświęcimiu poczułem, że przy kręceniu prawą nogą, zaczyna boleć mnie kolano. Ból był niewielki i nie przeszkadzał w jeździe, więc postanowiłem, że wybiorę się do Pszczyny DW933. Przed wjazdem do miejscowości Miedźna, ból kolana się nasilił i niestety nie odpuszczał ani na chwilę, a co gorsze stawał się coraz silniejszy. W Pszczynie zrobiłem krótki odpoczynek, głównie z powodu bolącego kolana i ruszyłem do domu. Niestety, odpoczynek nie pomógł, a ból stawał się coraz silniejszy. Od Pszczyny praktycznie cały czas kręciłem lewą nogą. Przed Katowicami ból nasilił się tak, że musiałem wypiąć prawą nogę z pedału i trzymać ją wyprostowaną, by nie bolała. Prędkość średnia, która była taka dobra - spadła drastycznie. Ostatnie 40km to była walka z bólem, a nie przyjemność z kolejnych przejechanych kilometrów. Odpocznę kilka dni od roweru i jeżeli kolano nie przejdzie, będę musiał udać się do lekarza;/
Kategoria 60-100km